– W czasie wojny wywoływanie dodatkowych sporów jest niepotrzebne, ale musimy dać Unii jasny sygnał w sprawie pomocy dla uchodźców – mówił w Porannych Pytaniach Radia Olsztyn poseł Prawa i Sprawiedliwości Zbigniew Babalski. Poseł przypomniał rolnikom o możliwości uchronienia się przed drożyzną.
W czwartek politycy Solidarnej Polski zaproponowali, by wstrzymać płatność polskiej składki do budżetu Unii Europejskiej do czasu, aż Unia uruchomi instrumenty wsparcia dla państw przyjmujących osoby uciekające przed wojną w Ukrainie.
Poseł PiS Zbigniew Babalski na antenie Radia Olsztyn wyrażał opinię, że polski rząd nie zgodzi się na taki krok, ale też przekonywał, że Unia powinna podjąć działania.
Ten sygnał powinien dotrzeć do Unii Europejskiej i nie jako straszak. Nam po prostu mogą skończyć się pieniądze.
Z ostatnich danych Straży Granicznej wynika, że od momentu wybuchu wojny w Ukrainie do Polski wjechało ponad 2 miliony 800 tysięcy uchodźców.
Dopłaty dla rolników
– Dopłaty do nawozów pomogą chronić konsumentów przed drożyzną – mówił gość Porannych Pytań. Od najbliższego poniedziałku rolnicy będą mogli składać wnioski o takie dopłaty. Mają one zmniejszyć skutki wzrostu cen nawozów wywołane przez rosnące ceny gazu. Dopłatę będzie można uzyskać na nawozy kupione od 1 września 2021 do 15 maja 2022 roku. Poseł Zbigniew Babalski podkreślał, że to działanie pomoże nie tylko rolnikom, ale także wszystkim konsumentom.
Mam nadzieję, że drożyzna nie będzie szalała, ponieważ nawozy mają wpływ na cenę produktu finalnego. Jeżeli będą wyrównane, to te produkty nie powinny więcej drożeć.
Wartość dopłat do nawozów w skali całego kraju ma wynieść prawie 4 miliardy złotych.