Dnia 27 kwietnia 2018 roku, w Górowie Iławeckim oraz w Sępopolu, odbyły się kolejne z cyklu spotkań Sekretarza Stanu w MRiRW, Zbigniewa Babalskiego, przedstawicieli KOWR i ARiMR parlamentarzystów i samorządowców.
Zbigniew Babalski regularnie spotyka się z
mieszkańcami warmińsko-mazurskich gmin. Wiceminister rolnictwa i rozwoju
wsi informuje o działaniach rządu i odpowiada na pytania. Ostatnio
wiele z nich dotyczy realizacji przepisów prawa łowieckiego, które
weszły w życie 1 kwietnia.
„Sołtyskami nie są rolnicy” - mówił wiceminister, a to właśnie oni są teraz często kierowani do pracy w skład komisji szacującej straty wyrządzone przez dziką zwierzynę: – Do szacowania szkód wójt powinien skierować urzędnika, pracownika gminy. Tylko tutaj jest problem do rozstrzygnięcia. Zbigniew Babalski nie wyklucza, że przepisy, które leżą w gestii Ministerstwa Środowiska będą wymagały uściślenia.
Powiat bartoszycki uznany został za zagrożony Afrykańskim Pomorem Świń, w związku z wykryciem chorych dzików, nosicieli wirusa - zarówno w Polsce, jak i za pobliską rosyjską granicą, dlatego w Sępopolu nie mogło zabraknąć tematu walki z ASF i budowy płotu, który ma przeciwdziałać migracji dzików zza wschodniej granicy. Decyzję o budowie płotu rząd ma podjąć po 7 maja.
Zbigniew Babalski zachęcał też do tworzenia spółek wodnych. Na realizację ich zadań są pieniądze w budżecie państwa, ale też unijne dotacje dzielone przez Agencję Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa. – Można dostać refundację na zakup sprzętu do udrażniania rowów, pół miliona złotych. Ważna rzecz. Przynajmniej połowa udziałowców to musza być rolnicy – mówi dr Marcin Kazimierczuk, zastępca dyrektora Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa w Olsztynie.
Po zniesieniu unijnych limitów w produkcji cukru ożył z kolei temat produkcji buraków cukrowych. Dziś takie uprawy na Warmii i Mazurach zajmują około 2 tys. hektarów. Polska chce utrzymać pozycję lidera w światowej produkcji. W tym celu Krajowa Spółka Cukrownicza buduje w porcie w Gdyni terminal przeładunkowo-wysyłkowy, który ma ułatwić eksport cukru, m.in. do Azji.
„Sołtyskami nie są rolnicy” - mówił wiceminister, a to właśnie oni są teraz często kierowani do pracy w skład komisji szacującej straty wyrządzone przez dziką zwierzynę: – Do szacowania szkód wójt powinien skierować urzędnika, pracownika gminy. Tylko tutaj jest problem do rozstrzygnięcia. Zbigniew Babalski nie wyklucza, że przepisy, które leżą w gestii Ministerstwa Środowiska będą wymagały uściślenia.
Powiat bartoszycki uznany został za zagrożony Afrykańskim Pomorem Świń, w związku z wykryciem chorych dzików, nosicieli wirusa - zarówno w Polsce, jak i za pobliską rosyjską granicą, dlatego w Sępopolu nie mogło zabraknąć tematu walki z ASF i budowy płotu, który ma przeciwdziałać migracji dzików zza wschodniej granicy. Decyzję o budowie płotu rząd ma podjąć po 7 maja.
Zbigniew Babalski zachęcał też do tworzenia spółek wodnych. Na realizację ich zadań są pieniądze w budżecie państwa, ale też unijne dotacje dzielone przez Agencję Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa. – Można dostać refundację na zakup sprzętu do udrażniania rowów, pół miliona złotych. Ważna rzecz. Przynajmniej połowa udziałowców to musza być rolnicy – mówi dr Marcin Kazimierczuk, zastępca dyrektora Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa w Olsztynie.
Po zniesieniu unijnych limitów w produkcji cukru ożył z kolei temat produkcji buraków cukrowych. Dziś takie uprawy na Warmii i Mazurach zajmują około 2 tys. hektarów. Polska chce utrzymać pozycję lidera w światowej produkcji. W tym celu Krajowa Spółka Cukrownicza buduje w porcie w Gdyni terminal przeładunkowo-wysyłkowy, który ma ułatwić eksport cukru, m.in. do Azji.
.